... i transfer na tkaninie.
Wreszcie skończyłam ramki do sypialni, w których umieściłam wcześniej wykorzystane na wieszaczkach do przedpokoju oblicze kobiety i mężczyzny.
Zanim jednak się tam znalazły, przeniosłam je na białe płótno metodą transferu (używając do tego zmywacza do paznokci). Potem podwinięte brzegi tkaniny przykleiłam do białego kartonu, by następnie umieścić w białej oprawie.
Ramki kupiłam w promocji, w EMPiK-u, za obie zapłaciłam jedynie 15 zł, więc jak miałam ich nie kupić, tym bardziej, że taka wielkość najbardziej mi odpowiadała. Musiałam je jeszcze przemalować, bo do beżowej ściany by nie pasowały.
Ramki przed pomalowaniem
I doczekałam się. :)
OdpowiedzUsuńRameczki z obrazkami ślicznie ozdobiły z pewnością Waszą sypialnię. Teraz każdy wie gdzie jest jego strona łózka. :D
Teraz wydaje mi się to wszystko razem trochę blade, ale zapewne coś jeszcze wymyślę. Dziękuję i pozdrawiam :o)
UsuńWitam. Też kupiłam te ramki w promocji, kolor mi również nie pasuje. Chcę je przemalować, czym je Pani malowała?
OdpowiedzUsuńMoje ramki pomalowałam farbą akrylową Fluggera, a potem polakierowałam na mat lakierem wodnym tejże firmy.
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej :)