Udało mi się jedynie ozdobić decoupage mały spryskiwacz do kwiatków, był taki nijaki, buteleczka była przeźroczysta, w odcieniu cytrynowym.
To nic wielkiego, a do tego ten żółty kolor nie do końca mi pasuje. Niestety taki był w oryginale i o ile tą większą część pompki udało mi się pomalować w kolorze ecru, to z jednej z żółtych części, podczas użytkowania farba schodziła (do kompletu na dwóch pozostałych też jest ten kolor) i musiało tak zostać.
Tak gorąco ostatnio, że taka rozpylona z niego odrobina mgiełki przynosi ulgę kwiatom.
słodkie aniołki, ja mam zwykły spryskiwacz ale TWÓJ JEST O NIEBO ładniejszy
OdpowiedzUsuńPiękny spryskiwacz i kwiaty na oknie.
OdpowiedzUsuńSpryskiwacz jest rewelacyjny! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpryskiwacz zyskał na urodzie :) A kwiaty masz piękne! Życzę powodzenia w dużym projekcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest i jedyny w swoim rodzaju. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo przyklejenie chusteczki na kuli na pewno nie jest takie łatwe.
Już się nie mogę doczekać, co fajnego wymyśliłaś.
Świetny pomysł, spryskiwacz od razu prezentuje się niebanalnie:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak przyozdobiony stał się też śliczną dekoracją , pięknie pasuje do kwitnącego otoczenia :-) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń