... tak, tak, bywa i taki decoupage, szczególnie, gdy ktoś ma takie życzenie.
Ten komplet na biżuterię powstawał etapami.
Małe pudełko na kolczyki najwcześniej, bo chyba 2 miesiące temu. Potem wieszaczek w postaci manekina i ostatnimi czasy ogromna skrzynka na wszelakie korale, tudzież wisiorki, bransoletki i wszystko to, co młodej damie wydaje się niezbędne, by móc błyszczeć.
Jest to oczywiście bardzo wygodne korzystać z takich udogodnień, skoro już powstały, to zaznajomię oglądających po kolei z poszczególnymi częściami tejże kolekcji użytkowej decoupage.
Zatem jak wspomniałam pierwsze było małe pudełeczko na kolczyki.
Jest to oczywiście bardzo wygodne korzystać z takich udogodnień, skoro już powstały, to zaznajomię oglądających po kolei z poszczególnymi częściami tejże kolekcji użytkowej decoupage.
Zatem jak wspomniałam pierwsze było małe pudełeczko na kolczyki.
Małe, zgrabne i chyba ładne, przynajmniej tak się prezentuje na miejscu do tego wyznaczonym.
Potem - mały manekin, ostatnio wszędobylska forma gadżetu do wieszania na nim bransoletek.
Potem - mały manekin, ostatnio wszędobylska forma gadżetu do wieszania na nim bransoletek.
Tak na marginesie, niejedna z nas chciałaby mieć tak wysmukłą sylwetkę.
I wreszcie, po tygodniu (bo jak zwykle mój deficyt wolnego czasu wciąż daje znać o sobie) powstała ta oto wielka skrzynka, w środku z przegródkami, by móc zachować porządek wśród mnogości biżuterii.
A oto i ona ...
I wreszcie, po tygodniu (bo jak zwykle mój deficyt wolnego czasu wciąż daje znać o sobie) powstała ta oto wielka skrzynka, w środku z przegródkami, by móc zachować porządek wśród mnogości biżuterii.
A oto i ona ...
I tak wszystko, co wcześniej miało różne miejsce swej bytności, dzisiaj już jest skrzętnie ułożone tak, by móc szybko je znaleźć, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Choć motyw zastosowany w tym komplecie nie należy do typowych dla techniki ozdabiana - decoupage, to wydaje się być "uszyty na miarę" dla jej posiadaczki.
Całość oprócz tego, że spełnia swoją rolę, wywoła radość na twarzy jej właścicielki.
I oto właśnie chodzi, móc coś zrobić dla kogoś, a gdy jeszcze sprawia to komuś radość (zarówno obdarowanemu, jak i obdarowującemu), to chce się tworzyć dalej.
Zatem wszystkiego najmilszego, a w mojej głowie już tworzy się nowy pomysł.
Przepiękny komplet i pomysł na prezent. Gratuluje pomysłu.
OdpowiedzUsuń