27 listopada
Renowacja starego krzesła
Przy okazji porządkowania pewnego mieszkania wpadło mi w ręce stare, dębowe krzesło i już wtedy oczami wyobraźni widziałam je w "nowej" sypialni.
Od razu nie było takie wymarzone, jak widać poniżej wymagało trochę pracy.
Najpierw było zadarcie resztek starej powłoki lakieru. Potem uzupełnienie drobnych ubytków i końcowe wyszlifowanie.
Następnie malowanie podkładem, znowu szlifowanie, malowanie - chyba trzy razy czarną farbą. Po pomalowaniu każdej z warstw też szlifowanie.
Pozostało jeszcze na nowo obić siedzisko. I tak, kupiona została nowa gąbka i materiał, który pasuje do czarno-białej sypialni.
Zapomniałabym, jeszcze z tyłu przykleiłam gipsowy odlew - małą, białą lilijkę.
Od razu nie było takie wymarzone, jak widać poniżej wymagało trochę pracy.
Najpierw było zadarcie resztek starej powłoki lakieru. Potem uzupełnienie drobnych ubytków i końcowe wyszlifowanie.
Następnie malowanie podkładem, znowu szlifowanie, malowanie - chyba trzy razy czarną farbą. Po pomalowaniu każdej z warstw też szlifowanie.
Pozostało jeszcze na nowo obić siedzisko. I tak, kupiona została nowa gąbka i materiał, który pasuje do czarno-białej sypialni.
Zapomniałabym, jeszcze z tyłu przykleiłam gipsowy odlew - małą, białą lilijkę.