Od dziś w moim mieszkaniu zagościły uszyte przeze mnie materiałowe króliki, będą czekały na świąteczny czas, a teraz przycupnęły,
to tu, to tam ...
to tu, to tam ...
... a na ramie lustra ustawiły się gęsiego :))
Symbol lilijki francuskiej, to stylizowany kwiatowy motyw, który ma swoje korzenie w historii Francji i był często używany jako dekoracja, s...
Są przeurocze, też chcę takie!:)
OdpowiedzUsuńGdy oglądam podobne na innych blogach, wiedziałam, że muszę je uszyć, mnie też urzekły.
UsuńPozdrawiam :))
No faktycznie się ich u Ciebie namnożyło!! :))) Słodkie są! I bardzo dobrze widać czują się w domowych kątach :)) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ileż one uroku dodają w tych zakamarkach.
UsuńPozdrawiam :))
Są naprawdę suuper !!! Fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że może to dziecinne, ale cieszą mnie niezmiernie i najadą wnętrzu przytulności.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale świetne! Śliczna ozdoba. Ciekawe gdzie pokicają? :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Niby nic takiego, ale lubię na nie patrzeć.
UsuńPozdrawiam :))
Wesolutkie króliczki , niosą radość dla moich oczu :-)
OdpowiedzUsuńMnie również wprowadzają w dobry nastrój. Pozdrawiam i dziękuję :))
UsuńAleż urocza rodzinka! Fantastyczny pomysł na wielkanocne zające :) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
Usuń