Przeglądając mojego bloga daje się zauważyć, że lubię przeróżne serduszka i choć już trochę ich wisi w domu, postanowiłam zrobić jeszcze jedno.
Podczas rozpakowywania rzeczy po remoncie znalazłam plastikowe, czerwone serduszko, które jakimś trafem wylądowało w moim domu.
I jak sami widzicie, takie plastikowe było szkaradne, mimo to szkoda było mi je wyrzucić. A skoro już u mnie zostało postanowiłam je odmienić w paryskich klimatach.
Po pomalowaniu go podkładem, przy pomocy gąbki do tapowania nałożyłam na nie farbę akrylową. Potem przykleiłam wydarte z przeróżnych serwetek kawałki motywów i tak oto teraz wygląda moje paryskie serduszko.
Prawda, że ciepełko od niego bije ...
prześliczne to Twoje serducho
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://handmadebygosica.blogspot.com/
Dzięki :o))
UsuńKich w coś pięknego. Ty to masz rękę :)
OdpowiedzUsuńDzięki :o)) Ozdabiałam je mając pobliżu kilka różnych serwetek w podobnej tonacji, z każdej wyrywałam jakiś drobny element, a potem przyklejałam jeden obok drugiego. I tak jakoś samo powstało to moje klimatyczne serduszko
UsuńPięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńDzięki. Niby nic, a cieszy, gdy na nie patrze. Pozdrawiam :o))
UsuńŚliczne serduszko, w ogóle piękne rzeczy robisz. Klikam po tym Twoim blogu i klikam i nie mogę przestać :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy i dziękuję, że zostałaś obserwatorką moich poczynań. Do miłego :o))
Usuń