Otóż, najwcześniej wisiała u mojego wujka, ale ja pamiętam tylko jak znalazłam ją w jego domu na strychu. Potem wylądowała w domu moich rodziców, gdzie wisiała w przedpokoju i oprawiono w nią lustro, które notabene bardzo wyszczuplało i zwłaszcza moje ciocie lubiły się w nim przeglądać.
W końcu znalazła się u mnie - odziedziczyłam ją po rodzicach. Jakiś czas stała sobie opakowana w folię, lecz już bez lustra i czekała na swój czas.
Od dzisiaj wisi nad naszą nową komodą, ale już odnowiona i nieco postarzona. Tak, tak postarzona, bo to odmiana w stylu shabby chic. Wymagała jednak wielu zabiegów, by można ją ponownie zaadaptować jako ramę do lustra.
Zobaczcie jednak wszystko po kolei ...
Na początku musiałam ją dokładnie oczyścić z resztek starej oprawy, potem delikatnie szpachelką usuwałam papier z drewnianej powierzchni, by w końcu wszystko nieco przeszlifować papierem ściernym.
Niektóre pęknięcia wymagały wypełnienia, więc je uzupełniłam, ale w jednym rogu znacznie brakowało ornamentu i to niestety jedynie wzmocniłam, by dalsze jego elementy nie odpadły.
Mąż wzmocnił jej rogi metalowymi kątownikami, by nic się jej nie przytrafiło po ponownym powieszeniu na ścianie.
Wszystko zostało zagruntowane, a po wyschnięciu lekko pomalowane czarną farbą akrylową, a właściwie potarte gąbką maczaną w tejże farbie, by uwypuklić jej ornament.
Przyszła pora na malowanie właściwe, ale przedtem jeszcze przetarłam ją całą świecą, by po pomalowaniu łatwiej było zrobić przetarcia.
Po wyschnięciu farby, używając papieru ściernego o średniej grubości ziarna delikatnie ścierałam skrawki farby.
Pozostało obsadzić lustro w odnowionej ramie i ... zobaczcie jak to wygląda z bliska.
A tak prezentuje się w całej okazałości, dodając wnętrzu przestrzeni.
Fajnie, że opisujesz po kolei, jak dokonujesz zmian. Efekt bardzo mi się podoba :) Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję. Często jednak będąc w trakcie tworzenia zapominam o dokumentowaniu mojej pracy przy pomocy aparatu fotograficznego. Pozdrawiam :o))
Usuńlustro razem z komodą przepiękne, bardzo mi się podoba, dzięki za opis krok po kroku
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam :o))
UsuńRama ślicznie ozdabia lustro nad komodą. Pracy przy jej odnowieniu było sporo ale za to jaka satysfakcja widząc jej piękno. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Przyznaje, że choć wymagała trochę pracy, to teraz z przyjemnością na nią patrzę. Gdy w mojej głowie powstawał pomysł nowego wystroju pokoju, tak właśnie ją sobie wyobrażałam.
UsuńPozdrawiam :o))